posrednik nieruchomosci zadowlony | Słoneczny Brzeg

Tanie nieruchomości w Słonecznym Brzegu – czy warto kupić mieszkanie daleko od morza?

Pierwszy kontakt z dowolną wyszukiwarką nieruchomości w Słonecznym Brzegu może wywołać szok w momencie ustawienia prezentowania ofert od najtańszych. Mieszkanie w kurorcie kosztujące mniej niż 800 euro za metr kwadratowy? I do tego blisko plaży?

Opis taniej nieruchomości w Słonecznym Brzegu z portalu ILS

Zaczynasz czuć silne podniecenie na myśl o tym, że trafiła ci się okazja życia.

Jeśli podpalony i zorientowany na zakup polecisz w te pędy do Słonecznego Brzegu to masz małe szanse na to, aby nie dać się przekonać sprytnemu agentowi do zakupu. Jeśli nie tego, to innego apartamentu. No bo skoro już jesteś, a euro czeka na koncie….

Atrakcyjna i tania nieruchomość „blisko plaży” na przykładzie Sunny Day 6

Niniejszy artykuł dedykuję tym, którzy kupują oczami będąc w Polsce. Aby mogli spojrzeć na tego typu ogłoszenia w sposób realny. Obiecuję zachować bezstronność i pokazać ofertę typu Sunny Day 6 z jej wadami i zaletami – wyłącznie lokalizacyjnymi.

Aby czytający podobne ogłoszenia miał świadomość, że w każdej ofercie typu „HIT cenowy roku” jest drugie dno. O ile nie ma potrójnego dna, o istnieniu którego przekonasz się dopiero po zakupie. A zatem zapraszam do sprawdzenia atrakcyjności zakupu mieszkania w Sunny Day 6, tego „blisko plaży”. Wyłącznie pod katem lokalizacji, a nie samej nieruchomości.

Mieszkanie w Słonecznym Brzegu Blisko plaży, czyli jak oszukują ogłoszenia

Bardzo trudno jest znaleźć ogłoszenie, w którym podana jest realna i właściwa odległość pomiędzy nieruchomością a plażą. Oczywiście można to zweryfikować poprzez wirtualny spacer po mapie. Który obnaży nieuczciwego agenta.

W tym celu opuśćmy na moment obrzeża Słonecznego Brzegu kierując się do jego centrum. A dokładnie do kompleksu Rainbow 3, zlokalizowanego dokładnie 750 metrów od plaży. Co łatwo sprawdzić na mapie:

Mapa pokazująca czas dojścia na plaże z kompleksu Rainbow 3

No jakby nie patrzeć nie da się mniej. I te 10 minut spacerem do plaży to czas dojścia do plaży dla każdego, kto kupi mieszkanie w Rainbow 3 i będzie na tę plaże zasuwać drogą najkrótszą. No ale to słabo wygląda w ogłoszeniu. Bo tam – jakby nie patrzeć – każda prawie nieruchomość jak Afrodyta wyszła w fal i zapuściła fundamenty tuż przy plaży.

Nie inaczej jest z Rainbow 3.

Fragment ogłoszenia agencji nieruchomości w Słonecznym Brzegu studio Rainbow 3

U agenta kompleks jest o połowę bliżej morza. I jest to u agentów tak nagminne, że aż żenujące. Na szczęście odległość można bez problemu zweryfikować poprzez mapę i pomiar odległości. A od agenta, który na dzień dobry próbuje koloryzować na odległości od morza, trzymać się z daleka. Bo już wiadomo, że ponosi go fantazja. A wydanie kilkudziesięciu tysięcy euro na mrzonki miłym niczym nie jest.

Agent z pierwszego prezentowanego ogłoszenia jest sprytniejszy niż ten, który przestawił Rainbow 3 o 400 metrów bliżej morza. Napisanie w ogłoszeniu

nieruchomość w Słonecznym Brzegu blisko plaży

jest bowiem bardzo bezpieczna. Wszak „blisko” to pojęcie względne. Dla jednego blisko plaży to 200 metrów. A dla naszego agenta od Sunny Day 6 „blisko” to 4.7 km. Można mieć wyobraźnię? Można. Można się bawić bez alkoholu? Można.

Mapa pokazująca czas dojścia i odległość z Sunny Day 6 do centrum Słonecznego Brzegu
Apartament w Słonecznym Brzegu blisko morza. Przecież godzinka z okładem spaceru na plażę Cię nie zbawi.

Sunny Day 6 znajduje się godzinę drogi od plaż Słonecznego Brzegu. Oczywiście pieszo. Kompleks zlokalizowany jest pośrodku niczego, co oznacza, że jest po prostu w polach. Ta lokalizacja może być i wadą i zaletą – wszystko zależy od potrzeb i oczekiwań. Z jednej strony daje komfort ciszy, z drugiej skazuje na jedyny lokalny sklepik i ceny znacznie wyższe niż w marketach. Do których nie sposób dotrzeć inaczej niż na 2 lub 4 kołach.

A jak wygląda Sunny Day 6 na zdjęciach nie z katalogu?

Od strony Słonecznego Brzegu – po przejechaniu autostrady widzimy kompleks w całej jego krasie. Bez udziału programów graficznych i odpowiedniej perspektywy maskującej położenie pośrodku pól tak:

Kompleks Sunny Day 6 widok z ulicy

I od razu potencjalny zainteresowany zakupem widzi, że droga do kompleksu Sunny Day 6 jest jakaś mocno podejrzana. Czy w folderach agentów o niej coś jest? Pewnie nie, a powinno. Bo przejazd nią to prawdziwe wyzwanie dla zawieszenia. Oraz katorga, za którą Twój samochód raczej nie podziękowałby Ci w ładnych słowach. I, gdyby tylko umiał mówić, usłyszałbyś stek bluzgów.

Droga do kompleksu Sunny Day 6 Słoneczny Brzeg pełna dziur

Na szczęście na wysokości bramy wjazdowej do Sunny Day 6 droga zmienia się w ładny (jak na bułgarskie standardy) asfalt, którym możesz dojechać sobie do wsi Tynkowo odbijając w prawo lub też do Aheloy (gdy skręcisz w lewo).

I będąc już wysoko nad Sunny Day 6 możesz spojrzeć na kompleks z innej perspektywy. Czyli z góry:

Sunny Day 6 Słoneczny Brzeg widok od wsi Tankovo

Sunny Day 6 – Słoneczny Brzeg ścieżka rowerowa

Choć odległość od Sunny Day 6 do Słonecznego Brzegu jest znaczna, to posiadacz roweru czy innej hulajnogi dotrze do miasta naprawdę szybko. Ścieżka rowerowa naprawdę robi robotę. I sprawia, że mieszkanie na zadupiu bez używania samochodu staje się zupełnie znośne.

Aby dostać się do ścieżki, łączącej okolice Sunny Day 6 ze Słonecznym Brzegiem, trzeba najpierw przejechać wspominany już „odcinek specjalny”. Tutaj rower ma ogromną przewagę nad samochodem. Podczas gdy zmotoryzowany mieszkaniec Sunny Day 6 toczy walkę o to, aby nie zostawić miski olejowej pod domem,

Wyboje na drodze dojazdowej do Sunny Day 6

śmigający rowerem jest już w połowie drogi do Słonecznego Brzegu jadąc w takich oto urokliwych przyrody okolicznościach:

Fragment ścieżki rowerowej od Sunny Day 6 do Słonecznego Brzegu centrum

I gdy się przytuli do lewej strony może muskać sobie łydki kwiatami. Przysłowiowe 2 nadepnięcia na nieheteronormatywne elementy napędu roweru i jest już w centrum. Nie musi tracić czasu na szukanie parkingu (a z czym to się je wie każdy, kto w sezonie parkuje w Słonecznym Brzegu) i nawet nie spocił się w czasie jazdy, która zajęła dosłownie kilka minut (droga jest płaska jak stół, a tak naprawdę 1% w dół). Co sprawia, że mieszkając w Sunny Day 6 i mając rower nie jest już się komunikacyjnie wykluczonym. Jak to było przed oddaniem do użytku ścieżki rowerowej.

Bez niej oczywiście można było dojechać normalną drogą, ale biorąc pod uwagę natężenie ruchu samochodowego, brak poboczy i stosunek bułgarskich kierowców do rowerzystów – nikt normalny nie robił tego bez wyraźnego musu. Bo przejazd był realnym zagrożeniem życia.

Ja jeździłem kilkadziesiąt razy. Za każdym dokonując autochłosty słowami, z których „świr” to był komplement. I obiecując sobie, że ostatni raz ryzykuję życiem. Ostatni raz był wówczas, gdy TIR wymusił lądowanie w krzakach. Od tamtej pory nie podejmowałem już ryzyka.

Ścieżka rowerowa zmienia – w moim odczuciu – atrakcyjność kompleksu Sunny Day 6 na plus. I to znacznie.

Czy warto kupować nieruchomości mocno oddalone od centrum Słonecznego Brzegu jak Sunny Day 6?

W centrum miasta, a szczególnie pierwszej linii brzegowej, znaleźć można wyłącznie wypasione cenowo mieszkania. Jeśli komuś marzy się dodatkowo widok na morze to już w ogóle jest biedny w kwestii wyboru. A co zatem z tymi, którzy szukają naprawdę tanich nieruchomości w Słonecznym Brzegu? Czy kupowanie mieszkania na obrzeżach, aby zmieścić się w budżecie, to konieczność czy kompromis? Jeśli ktoś nie lubi tłumów, nocnych jazgotów i spalin zamiast bryzy kupując mieszkanie w czymś na wzór Sunny Day 6 zapewnia sobie komfort mieszkania w ciszy. Kosztem odległości do plaży. Ale przecież nie każdemu zależy na plaży, bo na przykład uwielbia inhalować się basenowym chlorem z domieszką kwasu siarkowego.

Dla takiej osoby mieszkanie w okolicach Tynkowa czy Koszaricy jest rozwiązaniem świetnym. Jeśli z zaoszczędzonych w ten sposób 20,000 euro wyda 10% na dobry rower, który zapewni mu – dzięki ścieżkom – szybki dojazd do miasta i swobodę parkowania, jest wygranym.

Pola, przyroda, rdzenni mieszkańcy za sąsiadów

Romska rodzina jadąca furmanką powożoną przez konia

zamiast hordy pijanych i głośnych turystów to Bułgaria marzeń dla kogoś, kto kocha słońce i przyrodę, a nie tłumy na deptakach.

Odautorskie podsumowanie: mam przyjemność mieszkać bardzo blisko morza i widzieć je z balkonu. Mam również nieruchomość w tzw. drugiej linii brzegowej, a wiec tam, gdzie większość osób kupuje mieszkania (czyli kilkaset metrów do plaży). Gdybym planował zakup trzeciego mieszkania w Bułgarii, na pewno rozważyłbym zakup kilka kilometrów od centrum. Pod warunkiem dostępu do ścieżki rowerowej i oczywiście olbrzymiej okazji cenowej.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Skip to content